niedziela, 8 września, 2024

Donuts’y czyli pączki z dziurką

Ostatnio u nas kulinarnie 🙂 Tym razem robiłam swoje pierwsze pączki z dziurką. Antoninka i Staś największą frajdę mieli oczywiście w wykrawaniu kółeczek. Choć nie obyło się bez mojej pomocy, bo okazało się, że jednak trzeba mieć do tego trochę siły. Może właśnie dlatego powstały też z ciasta drożdżowego inne kształty 😉 Jeśli chcecie zrobić donuts’y to polecam ten przepis. Przetestowany 🙂

Ciasto drożdżowe:
– 5 szklanek mąki pszennej
– 2 opakowania drożdży suchych (14 g) lub 25 g drożdży świeżych
– 2 duże jajka
– 1,5 szklanki letniego mleka
– 1/4 szklanki letniej wody
– pół szklanki drobnego cukru do wypieków
– pół łyżeczki soli
– 1/3 szklanki masła, roztopionego
– 2 łyżki ekstraktu z wanilii
– olej do smażenia
– wszystko to czym chcecie przyozdobić Wasze donuts’y (cukier puder, polewa czekoladowa, różnego rodzaju posypki)

Rozczyn ze świeżych drożdży:
– 25 g drożdży świeżych
– 1 łyżka cukru
– 1/4 szklanki letniego mleka
– 3 łyżki mąki pszennej
Do miseczki rozkruszyć drożdże, zasypać cukrem. Zalać letnim mlekiem. Wymieszać do rozpuszczenia się drożdży. Dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 30 minut.

Przygotowanie:
Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn). Ja użyłam suchych – szybciej.  Dodać pozostałe składniki i wyrobić. Na końcu dodać rozpuszczony tłuszcz. Wyrabiać kilka minut kilkanaście ręcznie, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Wyrobione ciasto włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości na 1 – 1,5 godziny.
Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat. Rozwałkować na grubość około 1 cm i szklanką  wykrawać kółka, następnie np. kieliszkiem wykrawać dziurki. Odkładać je na blaszkę oprószoną mąką do podwojenia objętości (na około 30 minut).
Po wyrośnięciu smażyć doughnuts’y w głębokim oleju z każdej strony na złoty koloru. Po usmażeniu odkładać na bibułkę do odsączenia.

Tak wyglądały nasze pączusie z dziurką w wersji sote. Najszybciej poznikały malutkie kuleczki. Nawet nie zdążyłam ich oprószyć cukrem pudrem.

A to pączki, które wyszły spod ręki Antoninki i Stasia. Antoninka zrobiła bałwanka, ale niestety rozpadł nam się  w trakcie smażenia 🙁

Były pyszne 🙂

Tak jak pisałam możecie przyozdobić donuts’y tym czym chcecie. U mnie pojawił się : cukier puder, lukier i  roztopiona czekolada. Do posypania użyłam orzechów włoskich, kokosu, i kolorowej posypki.

I jak? Robicie?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Koniecznie przeczytaj