Dzień jak co dzień. Jest późniejsze popołudnie i jesteśmy głodni więc pomyślałam sobie, że zrobię placki ziemniaczane, bo mamy dużo ziemniaków. I przeliczyłam się, bo było zaledwie kilka małych ziemniaczków, z których wyszło pięć placuszków. I klops. Nikomu nie chce się iść do sklepu, noo może z wyjątkiem dzieci 😉 One pewnie chętnie by poszły 🙂 Postanowiłam więc przeszukać moje spiżarniane zapasy w celu znalezienia czegoś co mogłoby zastąpić ziemniaki. I znalazłam seler i marchewkę. Pomyślałam, że może coś smacznego wyjdzie z tego duetu. Zrobiłam „ciasto” i postanowiłam upiec najpierw jednego placuszka, bo jak się okaże, że niedobre, to przynajmniej zaoszczędzę czas na smażeniu 😉 Usmażyłam, spróbowałam. Hmm, dobre. Wołam Dawida mówię „Spróbuj”, i słyszę „Rewelacja, lepsze niż z ziemniaków”. To smażę resztę. Znikały szybko, takie pyszne 🙂
Zrobiła je z tego co miałam:
– połówki dużego selera,
– jednej dużej marchewki,
– połówki cebuli,
– dwóch jajek,
– dwóch łyżek mąki,
– przyprawiłam solą i pieprzem,
– i użyłam oleju do smażenia.
Seler , marchewkę i cebulę starłam na tarce, na grubych oczkach. Dodałam jajka, mąkę i przyprawy. Początkowo dałam jedno jajko, ale seler w przeciwieństwie do ziemniaków jest suchy i ciasto było bardzo gęste, więc postanowiłam dodać drugie, ale może równie dobrze można dodać jedno jajko i jedna łyżkę mąki. Spróbuje następnym razem 😉 Etap końcowy, smażymy na złoty kolor z dwóch stron 🙂
Jak pisałam wcześniej, były pyszne i na pewno będziemy je robić 🙂
To skąd to rozczarowanie zapytacie skoro wszystko wyszło dobrze? Mianowicie stąd, że przed napisaniem tego tekstu z ciekawości weszłam w google, żeby sprawdzić czy czasem ktoś już takich placuszków nie wymyślił. I co? I to, że okazało się, że jest mnóstwo przepisów na placuszki z selera i marchewki. Oj, trudno już w dzisiejszych czasach wymyślić coś nowego 😉 Ale satysfakcja i tak została 🙂
Polecam Wam gorąco te pyszne, zdrowe placuszki selerowo-marchwiowe 🙂 Napiszcie koniecznie czy wam smakowały tak samo jak nam 🙂 A może już je znacie i macie własny przepis? Podzielcie się nim z nami 🙂
hah my uwielbiamy placuszki z dyni <3
To poproszę o przepis 🙂
Wyglądają pysznie. 🙂 Ja ostatnio zrobiłam z ziemniaków i dyni – też były świetne! 🙂
Jej, z dyni jeszcze nie jadłam. Muszę spróbować 🙂
Gratuluje pomysłu! Takich placuszków jeszcze nie jadłam. A że przepisy są w internecie, to tym lepiej. Zawsze będzie można zajrzeć. 🙂
To prawda 🙂
oj tam oj tam, najważniejsze że sama na to wpadłaś! Z cukini też są dobre 🙂 i do tego sos czosnkowy – mniam!
Z cukinii też jadłam, to prawda, że dobre 🙂
hihih pyszne są, sama takie robiłam gdy Oliś był mniejszy 🙂
Nie lubię ani marchewki przetworzonej, ani selera w ogóle, więc za takie bym się nie brała. Ale całym sercem polecam placuszki z cukinii, jeśli tylko lubicie. Na pikantnie najlepiej!
Znamy, znamy. Lubimy i robimy 🙂
Placuszki wyglądają smakowicie – ja lubię też te z cukinii 🙂
Też robimy 🙂
wygladaja pysznie , na pewno smakują też pysznie