Takie ciasto zagościło w niedzielę na naszym stole, bo przyszła nagła ochota na coś słodkiego 😉
Dla tych co maja ochotę spróbować podaję przepis.
Składniki:
Spód:
– 150 g mąki orkiszowej lub pszennej
– 100 g mąki ziemniaczanej
– 50 g cukru
-150 g masła
-1 jajko
Nadzienie:
– 500 g jabłek
– 2 łyżki płynnego miodu lub cukru (opcjonalnie)
– 2 łyżeczki cukru wanilinowego
– 100 g rodzynek
Kruszonka:
– 150 g mąki orkiszowej lub pszennej
– 50 g mąki ziemniaczanej
– 50 g cukru
-125 g masła
– cukier puder
Przygotowanie:
Foremkę posmaruj masłem i wyłóż papierem do pieczenia.
Do miski przesiej obydwie mąki, dodaj cukier, pokrojone na kawałki masło i jajko. Ugniatając połącz wszystkie składniki. Ciastem wyłóż dno i kawałek boku formy. Spód podziurkuj widelcem i wstaw do lodówki.
Piekarnik nagrzać do 160 stopni C.
Piecz ciasto przez 25 minut na blado złoty kolor.
Wyjmij ciasto, zwiększ temperaturę do 180 stopni.
Jabłka obierz, pokrój na ćwiartki i wykrój gniazda z pestkami. Każdą ćwiartkę jabłka pokrój jeszcze na cztery cząstki. Wymieszaj z miodem lub cukrem, cukrem wanilinowym oraz rodzynkami.
Do drugiej miski przesiej obydwie mąki, dodaj cukier i pokrój na kawałeczki zimne masło. Rozcieraj łącząc składniki aż powstanie kruszonka.
Na podpieczony spód wyłóż przygotowane jabłka, na wierzch posyp kruszonką i wstaw do piekarnika. Piecz przez 35 – 40 minut na lekko złoty kolor. Po upieczeniu posyp cukrem pudrem.
Ja piekłam ciasto z mąki orkiszowej, bo taką miałam w domu 😉 i wybrałam opcję na słodko – dodałam miód. Wszystko zależy od jabłek.
Smacznego 🙂
Mmmm, wygląda wyjątkowo apetycznie!
Ahhh. wygląda przepysznie i na pewno tak smakuje ;D
Wygląda całkiem nieźle i widzę, że w miarę szybko się robi. Najważniejsze jednak, aby z sercem było robione, wtedy smakuje zawsze najlepiej 🙂
Wygląda obłędnie. Myślę, że niebawem je zrobię.
Miałam robić dzisiaj sernik, ale gdy zobaczyłam Twój przepis na „jabłecznik”, to zaraz biorę się za przygotowania – mam wszystkie składniki i ochotę ….
Fajna propozycja. Do tej pory piekłam ciasta tradycyjnie – z mąki pszennej. Myślę, że pora wypróbować inne opcje. 🙂