Lubimy ruch. Jeśli jest tylko taka możliwość i czas nam pozwala, to wybieramy się na spacer, rowery, rolki. Zimą ze względu na krótszy dzień i często niesprzyjającą aurę nasza aktywność jest mniejsza.
Tosieńka trzeci rok chodzi na tańce, więc dzięki temu ma zapewniony ruch przez cały rok. Ja czekając aż skończy zajęcia bawię się ze Stasiem, albo rozmawiam z mamami innych dzieci. I właśnie tam pierwszy raz zachwalano mi ściankę wspinaczkową w K2 Arena. Planowaliśmy już dawno się tam wybrać, ale ze względu na moją bardzo pracownią końcówkę roku odwlekło się to sporo w czasie.
W końcu udało się. Jak odwiedzamy nowe miejsca przygotowujemy dla was relacje, i oczywiście tym razem było podobnie, więc oprócz strojów sportowych zabraliśmy ze sobą aparaty.K
Ścianka wspinaczkowa
Nastawiliśmy się tego dnia głównie na wspinaczkę, a że jest to dla nas zupełna nowość i nie mamy odpowiedniego obuwia do wspinaczki, to dla całej naszej czwórki je wypożyczyliśmy. Znalazły się nawet takie na malutką stópkę Stasieńka. Można oczywiście wspinać się w innym obuwiu sportowym, ale postanowiliśmy podejść do tematu profesjonalnie.

Naszą przygodę ze wspinaczką zaczęliśmy od krótkiego szkolenia, które przechodzą wszystkie osoby, którym ten temat jest obcy. Na szkoleniu dowiedzieliśmy się jak zakładać sprzęt wspinaczkowy – który jest dostępny na miejscu, jak podpinać się do liny wspinaczkowej, i jak działa
auto-asekuracja, dzięki której można samodzielne wspinać się na ściankę. Do tego jeszcze kilka informacji odnośnie samej techniki wspinania i mogliśmy zacząć próbować swoich sił na ściance.

Nasza wizyta w K2 Arena nastawiona była głównie na dzieci, więc jako pierwsza zaczęła wspinać się Tosieńka, i świetnie sobie radziła.

Doszła do połowy czternastometrowej ścianki. Wyżej nie chciała już się wspinać. I jak trzeba było zjechać na dół okazało się, że się boi i zaczęła po prostu schodzić. Dopiero na końcówce ścianki zaczęła się opuszczać.

Staś nie był zainteresowany tą formą ruchu i ciągnął nas do sali zabaw dla dzieci. Postanowiliśmy więc go uszczęśliwić i …



zostawiliśmy go tam pod okiem opiekunki.

Sami wróciliśmy na ściankę. Tym razem ja postanowiłam spróbować swoich sił.

Podobnie jak Tosieńka doszłam do połowy, i podobnie jak ona miałam opór przed opuszczeniem się. Zaczęłam schodzić tak jak ona, i dopiero pod koniec zjechałam na linie.
Dawid oczywiście też chciał się powpinać. I tak jak przypuszczałam poszło mu najlepiej i wspiął się do samej góry.

Uśmiałam się do łez jak zobaczyłam jak zaczyna schodzić ze ścianki zamiast się opuścić, a to dlatego, że jak sama schodziłam, to mnie przekonywał, że powinnam się opuścić na linie, że wystarczy zrobić tylko to i tamto. Okazało się, że dla niego też nie było to od razu takie proste.
Wszyscy mieliśmy problem ze zjechaniem, a to dlatego, że nie posłuchaliśmy instruktora i nie przetestowaliśmy opuszczania się na linie z mniejszej wysokości.
Bouldering
Każdy miał okazję się powspinać, Tosienka nawet kilka razy. Potem zrobiliśmy miejsce osobom oczekującym na wolną ściankę i zabierając Stasia z sali zabaw ruszyliśmy dalej odkrywając bouldering, czyli wspinaczkę bez użycia asekuracji liną.



Tutaj i Staś postanowił trochę się powspinać.


Pozostała oferta
Ścianki wspinaczkowe, to oferta przeznaczona dla starszych i dla najmłodszych. Jeśli jednak wspinaczka was nie kręci, to na miejscu możecie skorzystać z siłowni,





zajęć fitness albo IndoorCcicling.

I nie ma wymówki, że nie masz co zrobić z dzieckiem, ponieważ zawsze można je zostawić pod opieką w sali zabaw. I zapewniam, nie będą się tam nudzić.



A po skończonych zajęciach możecie jeszcze wstąpić na wspaniałe lody

lub inne pyszności, które są na terenie K2 Arena.


Żal było wychodzić, ale na pewno jeszcze nie raz tam wpadniemy.

K2 Arena Opole
WWW: k2arena.pl
Telefon: 77 887 23 47
Miejscowość: Opole
Adres: ul.Halicka 1 (wejście od strony ulicy Lwowskiej)
Koszt: płatne
Joanna Kołpak – Coolpak
Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ.
Polub moją stronę na Facebooku www.facebook.com/coolpaki
Zajrzyj na mój Instagram www.instagram.com/coolpaki.pl
Na każdą Waszą recenzję czekam z niecierpliwością i tym razem jestem zachwycona i zachęcona. Nie byliśmy jeszcze, choć już kilka miesięcy temu mieliśmy okazję zakupić wejściówkę z rabatem. Nie byłam przekonana, bo myślałam o młodszym synku i o tym, że nie będzie miał co robić. A tu proszę…okazuje się, że każde dziecko znajdzie coś dla siebie. Wybierzemy się na pewno w tym miesiącu.:)
Koniecznie 🙂
Fantastyczny pomysł na rodzinne spędzanie wolnego czasu, mnóstwo atrakcji, aktywność fizyczna, podejmowanie wyzwań, przekraczanie własnych granic strachu. Mnóstwo ciekawych wspomnień powstało. 🙂
Wow, świetna aktywność:-). Mysle, że to idealna rozrywka 🙂
Łoooo chętnie bym się wybrała powspinac??
Wcale się nie dziwię 🙂