Dotychczas pokazywałam wam tylko pokój dzieci, który z resztą ostatnio znów przeszedł małą metamorfozę, więc spodziewajcie się w najbliższym czasie tekstu i zdjęć na jego temat, ale póki co zupełnie nowe miejsce …
Nasza sypialnia
Długo czekał ten pokój aż się nim zajmę. Bardziej byłam pochłonięta dopieszczaniem pokoju dzieci. Cieszyła mnie każda zmiana, której tam dokonywałam, ale przede wszystkim radość zachwyconych dzieci. Sypialnie zostawiałam na później z błahego powodu, mało czasu tam spędzałam. Teraz sytuacja nieco się zmieniła. Pochłonęło mnie to miejsce i chętnie spędzam tam czas, nawet w przeciągu dnia.
Część mebli i dekoracji zrobiliśmy sami. Łóżko z palet, nad łóżkiem deski, półka górna, i ława dolna oraz kinkiet przy łóżku, to w większości praca Dawida. Ja tylko wymyślałam, zlecałam, bejcowałam i lakierowałam. Patyk, na którym wiszą gwiazdy przywieźliśmy latem znad morza.
Ciągle zastanawiam się tylko co powiesić nad łóżkiem i jaką lampę dać. Do niedawna miałam jeszcze dylemat co do zasłon. Że chcę zmienić te, które widzicie na zdjęciu, tego byłam pewna, ale nie umiałam znaleźć zasłon idealnych.
Chciałam aby tworzyły całość z sypialnią, by podkreślały jej przytulny klimat. W końcu wyszukałam idealne na stronie Eurofirany.
Przejrzałam dokładnie całą ofertę sklepu. Podobało mi się kilka, ale ostatecznie wybór padł na szyte na miarę zasłony Margo – Pierre Cardin. Ich wygląd mnie zachwycił, a jak przeczytałam na stronie kilka słów o nich, wiedziałam, że tylko te zawisną w oknach naszej sypialni.
Zaprojektowane i uszyte z materiałów szenilowych w palecie barw nawiązujących do kolorów ziemi oraz wody, wpisujących się w modny trend eko w aranżacji wnętrz.
Firany przyszły pięknie zapakowane. Od razu pomyślałam sobie, że nadawałyby się na wspaniały prezent.
Idealnie uszyte, doskonale wykończone, z wszytą metką Pierre Cardin dodają luksusu naszej sypialni.
Sądziłam, że po rozpakowaniu będę musiała je prasować, a tu zaskoczenie, nie było na nich widać ani jednego zagniecenia.
Materiał, z którego są wykonane jest wyjątkowy. Nawet najlepsze zdjęcie nie jest w stanie oddać efektu delikatnego połysku tkaniny. Poza tym jest na tyle lekki w swej ciężkości, że idealnie się układa.
Jest jeszcze jeden ogromny plus tych zasłon, w minimalnym stopniu przepuszczają światło dzienne, więc teraz śpi nam się doskonale.
Świeczki i różnego rodzaju światełka dodają nastrojowego klimatu w naszej sypialni.
Narzuta, koc i poduszki dodają jej przytulności.
I jak w większości sypialni, u nas również z znajduje się w niej pojemna szafa pod zabudowę.
Stworzyliśmy dla siebie idealne miejsce do relaksu, wypoczynku i snu.
Jest jeden minus takiej pięknej sypialni. Ostatnio Staś powiedział, że jest taka cudowna, że chce z nami w niej spać.
Joanna Kołpak – Coolpak
Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ.
Polub moją stronę na Facebooku www.facebook.com/coolpaki
Zajrzyj na mój Instagram www.instagram.com/coolpaki.pl
Macie naprawdę piękną sypialnię. Jestem pod wrażeniem, a zasłony przecudne!
Dziękuje Kasiu 🙂
my przed świętami zdecydowaliśmy się na mały remont przedpokoju – inne kolory ścian, dywaniki, komoda, lustra i kilka ozdób na ścianę. Miejsce nie do poznania! Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć przed, bo na prawdę niewielkie zmiany czynią cuda 🙂
Ja też żałuje, że nie mam zdjęć przed 🙂
Piękna i klimatyczna sypialnia! Uwielbiam taki styl. Marzy mi się podobną, ale zanim się dorobię nowego mieszkania z miejscem na pokój dla nas to jeszcze ze dwa lata.
Ja na swoja tez czekałam długo 🙂
Podoba mi się ! Uwielbiam drewno, bardzo piękna sypialnia :))
Świetna zmiana ?
Dziękuję Paula 🙂
Jejciu, cudowna sypialnia! Bardzo inspirujący post!
Dziękuję Patrycja 🙂
Przytulne miejsce do oddania się objęciom Morfeusza. 🙂
Ciekawe aranżacje. Ja nieodmiennie lubię sypialnie w bieli 🙂
Ja też uwielbiam białe, ale musiałam się na coś zdecydować. To w końcu nie jest na całe życie,a biorąc pod uwagę, to że lubię zmiany za jakiś czas pewnie będzie biało 🙂
Zakochałam się w zasłonach. Dużo pracy przede mną 🙂
Zasłony są nieziemskie 🙂
Ale klimatyczna <3 Zazdroszczę 😉
Ładna zmiana 🙂 Ja urządzanie sypialni mam jeszcze baaardzo przed sobą (najpierw muszę skończyć cały remont), ale już teraz trwają rozmowy i ustalania, co ma być i gdzie. Fajny pomysł z tym stolikiem w nogach łóżka. I przy okazji dzięki za namiary na sklep firanowy 🙂 Ładne i niebanalne firany/zasłony, to coś, o czym marzę każdego dnia podczas spoglądania na paskudne rolety (strasznie szybko się brudzą i psują).
Bardzo mi się podobają zmiany, które Pani wprowadziła. Przeglądam różne blogi w poszukiwaniu inspiracji, ponieważ sama planuję remont. Wiem już, że zdecyduję się na białą kuchnię przełamaną złotymi dodatkami, a co do sypialni to chyba podłapię kilka pomysłów z Pani wpisu 😉