Przespałam trochę początek roku, a nawet drugą rocznicę bloga. W ubiegłym roku zamawiałam tort i świętowaliśmy roczek, a w tym roku po cichutku bez szumu, ale jakby nie było dwa lata blogowania stuknęły.
Dwa lata pisania, robienia zdjęć, dokształcania się. To były dobre lata, wiele mnie nauczyły. Nie brakowało jednak też momentów zwątpienia, w których chciałam to wszystko rzucić, ale jak porzucić moje trzecie dwuletnie dziecko.
Podsumowując 2017 rok przeanalizowała, które teksty wywołały wśród Was największe zainteresowanie. I oto złota piątka.
Miejsce piąte
Totalne zaskoczenie, ale głównie chyba przez to, że jest to ostatni tekst ubiegłego roku, który szybko zapracował na swoją pozycję. Widać, że mężowie czy też partnerzy są nam bardzo bliscy. A może to panowie zaglądali do tekstu, żeby sprawdzić czy czasem nie są gorsi od innych.
Miejsce czwarte
Wiedziałam, że w którymś momencie poruszę ten temat ponieważ Opolszczyzna jest województwem, z którego dużo osób wyjeżdża do pracy za granicę, i co jakiś czas mam okazje rozmawiać z takimi osobami.
Miejsce trzecie
Bardzo osobisty tekst i długo zastanawiałam się czy go napisać. Konsultowałam się nawet z „guru” blogosfery w tej kwestii. Odradził mi poruszanie tego tematu. Powiedział, że lepiej przemilczeć. I pewnie gdyby nie fakt, że spotykałam kobiety po takich przejściach i uświadomiłam sobie, że pewnie nie jedna z nas to przeżyła, to nie napisałabym tego tekstu.
Miejsce drugie
Chyba nie jestem zaskoczona tak dużym zainteresowaniem tym tematem. Powiedzcie mi, która przynajmniej raz nie miała ochoty wysłać swego faceta w kosmos, albo spakować mu walizki i wystawić za drzwi. Ja tak miałam.
Miejsce pierwsze
Myślę, że to dobrze, że to ten tekst trafił na pierwsze miejsce. Nasze dzieci i ich problemy są dla nas ważne, i tak powinno być.
Myślałam, że z takimi problemami spotkam się dopiero w szkole
Natomiast nowy rok zaczęłam tekstem, którego rekordowa (na coolpaki.pl) ilość odsłon totalnie mnie powaliła. Życie, nigdy nie wiesz kiedy Cię zaskoczy.
To będzie dobry rok,
a jak uda mi się namówić mojego ukochanego męża, żeby też od czasu do czasu napisał coś na bloga, to będzie odmiana. Nic jeszcze o tym nie wie. Czy się zgodzi? Są duże szanse.
Po pierwsze
Przechwala się, że maturę z polskiego napisał na piątkę, a zaczął pisać dopiero po przerwie i poszło mu dobrze i szybko. Ja nie mam się czym chwalić. Z resztą zawsze byłam minimalistka w pisaniu. Na jednej stronie potrafiłam zawrzeć całe wypracowanie. A o czym pisać na trzech pozostałych? I tak mam do dziś. Krótko i na temat. Przeważnie.
Po drugie
Dawid już poczynił dwa teksty i to sam z siebie. Nie szantażowałam go w żaden sposób, ani nie prosiłam o to. To są recenzje dwóch filmów z Netflix.
Zaglądajcie więc do nas, czytajcie, komentujcie. Będzie nam bardzo miło spędzić z Wami kolejny rok. Zapraszamy Was też na nasze konta na Facebooku i Instagramie.
Podoba mi się Twój blog z tego względu, że nie piszesz o farmazonach, ale ciekawych i życiowych tematach, o których tak często się nie mówi, jak o kocich łapkach, czy innych głupotach z Internetu.
Agata, dziękuję bardzo 🙂
U mnie rok zaczął się bardzo pracowicie i 'chorobowo’, ale mam nadzieję, że zawalczę i w lutym odpocznę na feriach w górach 🙂
Kasia, to kuruj się, zdrowiej i odpoczywaj 🙂
Nowy rok, nowe wyzwania oby udało Ci się zrealizować zaplanowane cele z nawiązką. 😉
Owocne 2 lata, powodzenia w kolejnych 🙂
nie porzucaj tego dwulatka! 😉
życzę kolejnych owocnych lat pisania i tak udanych tekstów, jak te tutaj przywołane 🙂
Dziękuję Jowita 🙂
Gratulacje, życzę równie dobrych tekstów w 2018, a nawet lepszych 🙂
Trzymam kciuki i życzę wieluuuuu czytelników i ciągłej satysfakcji z pisania 🙂 Ja dopiero zaczynam przygodę z blogiem, ale już mi się podoba 😉 Pozdrawiam!
Świetna piątka! Ze dwa kojarzę i pamiętam bo wczytywałam się z zaciekawieniem. A zdjęcia to powoli również moja tegoroczna pasja.
Zdjęcia wciągają 🙂
Gratuluję 2 lat w sieci! 🙂
ps.Masz pięknego bloga, tytuły bardzo dobre, layout przejrzysty i tematyka bardzo ciekawa- kawał dobrej roboty 🙂