Długie jesienno-zimowe wieczory najczęściej spędzamy w domu. Z jednej strony ze względu na aurę za oknem, a z drugiej ze względu na porę spania Stasia. Często, jak Stasiek zaśnie oglądamy z Tosią bajki, tzn. Tosia ogląda na jednym monitorze, a ja pracuję na drugim.
Mała dygresja. Więcej pracuję w domu niż poza domem, i bardzo sobie cenię taki rodzaj pracy. Oczywiście jak we wszystkim są tego plusy i minusy. Największym plusem jest to, że jestem blisko dzieci. Natomiast ogromnym minusem, że nie zawsze mogę im poświecić tyle czasu, ile bym chciała. „Na nudę” jest kolejną rzeczą, którą intensywnie wprowadziłam w moje życie. Jest sobota, godzina 00:20. Wszyscy śpią, a ja piszę ten tekst, bo to kocham, bo kocham mojego męża i dzieci, bo chcę spędzać z nimi więcej czasu. I wbrew pozorom spędzamy razem więcej czasu, i częściej razem gdzieś wychodzimy 🙂 Koniec dygresji.
Jesteśmy blisko siebie i to jest najważniejsze 🙂 Wiem jakie bajki Tosia lubi oglądać. Zawsze sama wybiera bajkę, i w trakcie oglądania ją komentuje. Widzę jej reakcję na to co się w bajce dzieje, i na bieżąco możemy o tym porozmawiać. Jedne z ulubionych bajek Antoninki to „ Świnka Peppa” oraz „ Max i Ruby”. Myślę, że to dobrze. Te bajki wpisują się w naszą rzeczywistość, ponieważ Tosia ma, podobnie jak Peppa i Ruby, młodszego brata. Chciałabym, żeby relacje między moimi dziećmi były takie jak pomiędzy rodzeństwem w tych bajkach. Póki co cieszę się, bo tak jest (chociaż zatargi są na pewno ostrzejsze). Natomiast moją osobistą bohaterką jest Ruby. Podziwiam ją za opanowanie, spokój. Chciałabym mieć taką cierpliwość do moich dzieciaczków, jak ona do swojego brata George’a.
Przyznaję, Tosia ogląda bajki. Stasiek jest jeszcze za mały, ale za jakiś czas pewnie do niej dołączy. Będzie walka o to co oglądać 😉 Czasami włączenie bajki jest najłatwiejszym sposobem na to, żeby COŚ zrobić 😉 choć trudno się do tego przyznać 😉 Chyba tak jak do słuchania disco polo bądź czytania harlequinów 😉
Jakie bajki lubią Wasze pociechy? Buziaczki.
Ja i Franek upodobaliśmy sobie Parauszka i jego Przyjaciół 🙂 Franek póki co, tez jest jeszcze mały i nie rozumie przekazu oraz morału płynącego z bajki, ale piosenka początkowa i końcowa potrafi go zaciekawić.
Nie znamy Parauszka ale chętnie go poznamy 🙂