poniedziałek, 25 września, 2023

Podsumowanie roku czy postanowienia noworoczne? Ani jedno ani drugie.

Dotarł do nas dokładnie 31 grudnia. Wiem, że dla większości ta data wiąże się z końcem i równocześnie początkiem czegoś, nie tylko roku. Dla nas 31 grudnia ma bardziej osobiste znaczenie ponieważ od tej daty zaczęło się nasze blogowanie. A w zasadzie inauguracja blogowania, bo wiadomo, że wszelkiego rodzaju przygotowania miały miejsce wcześniej. Nie będę podsumowywać pierwszego roku bloga. Sami oceńcie jaki był. Jednak po roku bytności mogę wysilić się na analizę i wyciągnąć pewne wnioski. Jaki jest efekt tej analizy?

Po pierwsze

Zmiana nazwy, a co za tym idzie zmiana domeny i logo. Wszystkie prace nad zmianą już trwają i już niebawem nie będzie już Na Nudę tylko będą Coolpaki. Dlaczego taka nazwa? Od nazwiska Kołpaki. To dla tych wnikliwych 🙂

Po drugie

Nastąpi fuzja dwóch blogów czyli www.nanude.com oraz blog.nanude.com i powstanie www.coolpaki.pl Wszystko będzie w jednym miejscu.

I po trzecie

Będziemy się rozwijać i ulepszać bloga, dla siebie i dla Was moi kochani.

Dlatego świętujemy hucznie roczek naszego bloga z tortem od As w Kuchni, bo któż jak nie Pani Ania z Asa jest w stanie sprostać naszym wymaganiom i wymyślić tort, na którym może się znaleźć wszystko co chcemy.

Miało być coś dla Stasia – jest autko i ciufcia. Oczywiście i dla Tosieńki -mamy nieśmiertelna Elzę.

blog-parentingowy

Coś dla mnie i Dawida – pomijając cały tort, który jest „blogowy”. Cóż lepiej odda naszą pracę i pasję niż aparat fotograficzny, który bardzo często jest też wykorzystywany na potrzeby bloga. I w końcu maleńka nowość w naszej rodzinie, która na pewno wpłynie też na poszerzenie tematyki bloga, a mianowicie … wózeczek. Co może oznaczać chyba się domyślacie. W lipcu nasza rodzina powiększy się o jednego (uff, już potwierdzone) członka*

blog-parentingowy-1

To całe nasze życie pojawiło się na torcie w formie karuzeli pomysłu oczywiście Asa w Kuchni.

Fajerwerków nie brakowało 😉 Były sztuczne ognie, w trakcie których …

blog-parentingowy-4

Staś zaczął podjadać „C” z Coolpaki więc zostało oolpaki. Może powinniśmy zmienić nazwę 😉

blog-parentingowy-5

Świeczka zapalona …

blog-parentingowy-3

i zdmuchnięta.

blog-parentingowy-1

Była przy tym świetna zabawa, więc zapalaliśmy ją jeszcze trzy razy.

blog-parentingowy-2

Pięknie wyglądał ten nasz tort. Nie mogłam się doczekać aż go spróbuję mimo tego, że odrzuciło mnie od słodyczy. Ustalając smak wybrałam owocowy. Stwierdziłam, że to trochę tak jakbym jadła owoce, a nie słodkie ciasto. Próbowałam się oszukać 😉

as-w-kuchni-2

Ale okazało się, że naprawdę czułam, że zajadam truskawki i maliny, bo nasz tort był dwusmakowy i dwupoziomowy (o ile dobrze to określiłam). Zauważyliście może, że zniknęło nam „l” z pl. Tym razem to sprawka Tosieńki.

as-w-kuchni

Oczywiście na talerz Antoninki powędrowała Elza wycięta z tortu według jej życzenia (do dzisiaj jest na talerzyku w lodówce).

as-w-kuchni-1

Staś natomiast zaczął od ciuchci.

as-w-kuchni-3

Tym razem zamówiłam większy tort niż zwykle, ale okazało się jednak, że nadal za mały. Następny, to będzie chyba jakiś gigant 🙂

Tyle chciałam Wam przekazać z nadzieją, że nadal będziecie z nami  i będziecie nas wspierać w naszych działaniach. Czy to dobre decyzje? Czas pokaże, a może Wy wcześniej zabierzecie głos w tej sprawie i nam powiecie 🙂

* Trudny dla nas moment. Niestety nie będzie nas więcej 🙁
Dopisek 20.01.2017

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Koniecznie przeczytaj