Prom na Wyspę Energetyk

Jak już pisałam w tekście o Wyspie Energetyk, na prom zapewniający stałą łączność lądu z wyspą trafiliśmy zupełnie przypadkiem szukając kei w Polańczyku. Jeśli nie uda Wam się trafić tam przypadkiem tak jak nam, to wybierzcie się celowo. Jadąc od strony Leska należy minąć Polańczyk i przy kościele skręcić w lewo. Następnie kierować się prosto w dół. Kilkaset metrów dalej dojedziecie do promu. Samochód można zostawić wcześniej na parkingu przy budce z domowymi obiadami i do promu zejść pieszo, około 5 min. drogi.

Prom pływa bardzo często i ze względu na krótką odległość, też „szybko”. Prawdę mówiąc jak schodziliśmy z parkingu na prom myślałam, ze odległość lądu od wyspy jest większa. Przepłynęliśmy ją w pięć minut. Dawid nie zdążył się nagadać z miłym panem, który na nim dowodzi 😉 A ja siedziałam sobie z Tosieńką i Stasiem, który nie był za bardzo zadowolony z naszej wodnej przeprawy.

Bywa też, że podczas niskich stanów wód można przejechać na wyspę autem po betonowych płytach.  Niestety nie wiem jak często się to zdarza.

Widzicie tę odległość od lądu do wyspy? My zaledwie uszliśmy kawałek, a prom już prawie w połowie drogi 🙂 Jak są okresy, że można przejechać samochodem , to i pobrodzić pewnie można by było. Tylko kto by się tam w to bawił 😉

Jak już wróciliśmy z wyspy na ląd stały, to zatrzymaliśmy się na dłużej na domowym obiedzie 😉 To dłużej wynikało to z tego, że akurat w tym momencie jak my zajadaliśmy obiad podjechała koparko-spycharka, walec i ciężarówka. Panowie robili asfaltowy zjazd na parking przy lokalu. Najbardziej ucieszył się z tego faktu Stasiu, który był wpatrzony w te wszystkie maszyny. Tatuś z resztą też nie narzekał z naszego wydłużającego się pobytu, bo spokojnie mógł sobie domówić jeszcze jedzonko. Jeszcze na spokojnie zjedliśmy tam lody. Choć Staś nie był  za bardzo zainteresowany ani jedzeniem ani lodami. Jego interesowało tylko jedno 😉

Prom na Wyspę Energetyk

WWW: http://solina.pl/wyspa-energetyk/polozenie/
Miejscowość: Polańczyk
Koszt: płatne