Już dawno miałam ochotę na własnoręcznie zrobione gofry, ale najpierw czekał mnie zakup gofrownicy. Jak takowa już pojawiła się w naszej kuchni, to okazało się, że z tymi goframi to wcale nie taka prosta sprawa. Po pierwszych próbach zniechęciłam się , bo okazało się, że gofry wcale nie są smaczne tylko jakieś gumiaste. Eksperymentowałam z różnymi ciastami i w końcu znalazłam to idealne 🙂 Oszczędzę Ci eksperymentów i podam przepis na najlepsze ciasto na gofry 🙂
Składniki:
– 2 szklanki mąki pszennej,
– 2 szklanki mleka,
– 2 jajka (żółtka oddzielone od białek)
– 1/3 szklanki oleju słonecznikowego
– 1 – 2 łyżki drobnego cukru,
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Przygotowanie:
– rozgrzej gofrownicę,
– wszystkie składniki oprócz białek zmiksuj na gładką masę,
– białka ubij na sztywną pianę,
– bardzo delikatnie wymieszaj białka z ciastem,
– piecz w gofrownicy przez około 2 – 3 minuty, do rumianego koloru.
Podawać z …. czym tylko chcesz 🙂
Smacznego 🙂
U nas gofry goszczą często, bo są szybkie w przygotowaniu kiedy mamy ochotę na coś słodkiego, i jak niespodziewanie wpadną do nas goście.
Nigdy nie ubijałam osobno białek na gofry. Tutaj pewnie sekret puszystego i chrupiącego ciasta 🙂 Dziś lub jutro zrobię! Piękne zdjęcia, zdradzisz, jakim aparatem/obiektywem operujesz?
Magda, dziękuję 🙂 to Nikon D700 i najczęściej w warunkach domowych obiektyw 50mm.
Chyba czas na kupno gofrownicy 🙂 Zdradzisz jaki Ty masz model?
Maria, może nie uwierzysz, ale gofrownicę kupiłam w Rossmannie 😀 Od dawna chciałam, a tam rzuciła mi się w oczy i to w rozsądnej cenie 🙂
Bardzo mi się podobają zdjęcia, ale sam przepis też jest inny od mojego, dlatego go wypróbuję w moim dezalu, co prawda gofrownicę mam od niedawna, ale testuje przepisy, by potem wybrać ten najlepszy.
Wyglądają pysznie! Z przyjemnością wypróbuję przepis 🙂