Moje dzieciństwo wyglądało nieco inaczej niż dzieciństwo moich dzieci. W sumie nie chodzi tylko o moje dzieciństwo, ale o dzieciństwo całego mojego pokolenia. Nie mieliśmy wtedy takiej elektroniki i większość czasu spędzaliśmy bawiąc się razem na podwórku. Pamiętam, że już w pierwszych klasach szkoły podstawowej wychodziłam na podwórko, bez opieki rodziców, bawić się z koleżankami. Grałyśmy w gumę, klasy, robiłyśmy fikołki na trzepaku lub bawiłyśmy się na placu zabaw. To był fajny czas.
Obecne czasy
Ale to już było. I choć było pięknie i wiele osób, pomimo różnych trudności, wspomina tamte czasy z sentymentem, to one już nie wrócą. Teraz mamy teraz i musimy dostosowywać się do obecnych warunków. Obecnie dzieci mają inne zainteresowania, i więcej możliwości. Jedno jest pewne warto zachęcać je do jak najczęstszego spędzania czasu na świeżym powietrzu. Jak dziecko jest małe, to wiadomo, że czas poza domem spędza z rodzicami, opiekunami. Jednak przychodzi taki moment, że dzieci zaczynają się pytać czy mogą już same pójść do szkoły, czy mogą same pójść na plac zabaw z koleżankami czy też kolegami.
Kiedy jest odpowiedni moment, aby pozwolić dziecku wychodzić samemu?
Dla rodziców, to chyba zawsze będzie za wcześnie. Jednak zgodnie z przepisami, jest to możliwe wówczas, gdy ukończą one 7. rok życia. Możemy posłużyć się tutaj m.in. prawem o ruchu drogowym. Zgodnie z artykułem 43 ust. 1 i 3 dziecko w wieku do lat 7 może korzystać z drogi wyłącznie pod opieką osoby, która osiągnęła co najmniej 10 lat. Co ważne, pod pojęciem „droga” znajdują się także chodniki i przejścia dla pieszych. Z przepisu wyłączone są jedynie strefy zamieszkania (np. uliczki osiedlowe) oraz drogi wyłącznie przeznaczone dla pieszych. Ustawodawca określił zatem, że dziecko, które nie skończyło siódmego roku życia, nie może samodzielnie przebywa poza domem, chyba że znajduje się na tym samym osiedlu, na którym dziecko mieszka i nie porusza się po drogach.
To samo dotyczy chodzenia i wracania ze szkoły. Pierwszoklasista, który nie ukończył jeszcze siedmiu lat (warto pamiętać, że granica wieku nie jest wyrażona rocznikiem urodzenia, a datą oznaczoną co do dnia i miesiąca) nie może samodzielnie do szkoły chodzić i z niej wracać, chyba, że znajduje się na tym samym osiedlu, na którym dziecko mieszka, a droga, którą ma do pokonania jest ograniczona znakami D-40 i D-41, czyli „strefa zamieszkania” lub C-16 i 16a, czyli „droga wyłącznie dla pieszych”.
Przepisy przepisami, a eksperci wskazują jednak na graniczny wiek, w którym dziecko może już samo się poruszać, wynoszący 10, a nawet 13 lat.
Dziecko najważniejsze
W tym wszystkim i tak najważniejsze jest dziecko i jego odczucia. O ile jedno dziecko rzeczywiście już w wieku 7 lat będzie gotowe, żeby samo wychodzić na podwórko czy chodzić do szkoły, to inne tą gotowość może poczuć dopiero w wieku 10 lat, a nawet później.
U nas rok temu miała miejsce właśnie taka sytuacja. Tosieńka chodziła do drugiej klasy. Zaprowadzaliśmy ją do szkoły i przyprowadzamy z niej. Staś chodził jeszcze do przedszkola. W pewny momencie Tosia zauważyła, że niektóre dzieci chodzą same do szkoły i zapytała czy ona też mogłaby sama chodzić. Odpowiedziałam, że jest to możliwe i jak będzie czuła się gotowa, to żeby nam o tym powiedziała. Wracała kilka razy do tego tematu, ale ciągle jeszcze nie czuła się gotowa na to. Dopiero po roku od naszej pierwszej rozmowy na temat samodzielnego chodzenia do szkoły zdecydowała się po raz pierwszy pójść do szkoły samodzielnie.
Nie zniechęcam jej, ani nie ponaglałam, sama wyczuła odpowiedz dla siebie moment.
Zasady bezpieczeństwa
Jak już nadejdzie ten moment samodzielności naszego dziecka warto z nim porozmawiać o zasadach bezpieczeństwa.
– Przypomnieć o bezpiecznym przechodzeniu po pasach przez ulicę, najlepiej na światłach jak jest taka możliwość. My zwracaliśmy m.in. uwagę na zasądzę ograniczonego zaufania – przechodzimy przez pasy dopiero jak samochód się zatrzyma.
– Drugą ważną kwestią jest nierozmawianie z obcymi.
– Trzecia sprawa, to kontakt z rodzicami czy też opiekunami, czyli noszenie ze sobą telefonu czy też samrtwatcha.
Samrtchwatch Garett
Nasze dzieci dotychczas nosiły ze sobą i komórki. Nie było to dla nich dość wygodne rozwiazanie ponieważ zawsze musiały nosić ze sobą plecaki, ponieważ istniało ryzyko, że z kieszeni telefon wypadnie. Teraz mają większy komfort ponieważ noszą smartwatche Garett.
Nasz wybór padł na SMARTWATCH DZIECIĘCY GARETT KIDS TRENDY 4G
Wybraliśmy ten ponieważ ma:
– łączność 4G LTE,
– rozmowy głosowe/wideo,
– dotykowy kolorowy wyświetlacz,
– lokalizację GPS/WiFi/LBS/AGPS,
– GEOogrodzenie, przycisk SOS oraz zdalny podsłuch,
– funkcję szukania zegarka,
– wbudowany aparat,
– budzik/kalkulator,
– wodoodporną obudowę IP67.
Zestaw zawiera: Smartwatch Garett, kabel ładujący USB (brak wtyczki do gniazda sieciowego), śrubokręt, plastikową łopatkę do instalacji karty SIM, instrukcję obsługi w języku polskim, dowód zakupu (paragon lub faktura), kartę gwarancyjną.
Staś wybrał sobie kolor czarno – niebieski,
natomiast Tosieńka cały czarny.
Na wygląd zwracają uwagę dzieci, a na funkcjonalność rodzice. Te funkcje były dla nas istotne:
– Podstawowa, to oczywiście kontakt z dzieckiem audio jak i wideo.
– GEOogrodzenie daje możliwość cyfrowego wyznaczenia bezpiecznej przestrzeni do zabawy, poinformuje Cię, poprzez aplikację w telefonie, gdy maluch opuści ustaloną strefę. Z pomocą aplikacji ustawisz GEOogrodzenie nawet na 3 dowolnych obszarach. Możliwość odtworzenia pokonanej trasy w aplikacji pozwoli Ci sprawdzić, jak dziecko spędza czas.
– Przycisk SOS. Gdy dziecko poczuje się niepewnie, dzięki przyciskowi SOS powiadomi dorosłego, że potrzebna jest mu pomoc.
– Lokalizacja GPS/WiFi/LBS/AGPS, dzięki której zawsze dowiesz się, gdzie znajduje się dziecko.
Taki smartwatch lub inne, możecie oczywiście kupić dziecku bez okazji, albo wykorzystać ku temu urodziny, komunię, Dzień Dziecka czy inne okazje. Dziecko będzie szczęśliwe posiadając designerski gadżet, a Wy zyskacie spokój.
Mam dla Was 20% rabatu na smartchwatche Garett wystarczy, że wpiszecie kod COOLPAKI20
Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ.
Polub moją stronę na Facebooku www.facebook.com/coolpaki
Zajrzyj na mój Instagram www.instagram.com/coolpaki.pl