Kolejny miesiąc więc przedstawiam Wam kolejną perełkę z Netflix.
Lubię od czasu do czasu zobaczyć filmy innej produkcji niż amerykańska. Tym razem na tapetę, a raczej na monitor poszło kino brazylijskie i film pt.
Amor.com
Amor.com, to komedia romantyczna o zachęcającym tytule i ciekawej treści. Nie ukrywam, że zaczęłam go oglądać po przeczytaniu zapowiedzi:
„Kiedy blogerka zakochuje się we vlogerze, ich romans staje się przebojem internetu. Sprawy się komplikują kiedy trzeba oddzielić świat wirtualny od rzeczywistego.”
Byłam ciekawa jak reżyserka Anita Barbosa pokarze blogerski świat. Jest tam sporo prawdy i sporo przejaskrawienia. Główna bohaterka Katrina, grana przez Isis Valverde jest blogerką modowo-lifestylową o dużych zasięgach, której życie toczy się w zasadzie tylko wokół bloga. Podporządkowała mu całe swoje życie. Nie ma w nim miejsca na słabości i wpadki. Zawsze pięknie ubrana i idealnie pomalowana blogerka spotyka na swojej drodze przystojnego, ale nie przywiązującego do swego wyglądu nazbyt wielkiej uwagi początkującego vlogera Fernando Kanova (Gil Coelho). Czy ich uczucie ma szansę przetrwać?
Jeśli macie ochotę zobaczyć jak wygląda życie blogera, to koniecznie zobaczcie. Musicie się w pełni oddać oglądaniu filmu chyba, że znacie portugalski, bo film jest tylko w wersji z oryginalnym językiem i napisami. Jest to produkcja Netflix z 2017r.
A Tak na marginesie, chętnie zobaczyłabym film o blogu parentingowym, to dopiero byłoby ciekawe 🙂
Jak podobają Ci się tematy, które poruszamy zapraszam zaglądaj do nas na www.coolpaki.pl
Na naszym fanpage’u na FB zawsze znajdziesz informację o pojawieniu się nowego tekstu i sporo śmiesznych i życiowych sytuacji.
Zajrzyj na nasz Instagram
Aż chyba sobie obejrzę. Nie da się ukryć, że ten temat jest bardzo współczesny 😛 Ciekawe, jak do tego podeszli. 🙂 Dzięki za podrzucenie!
Super muszę obejrzeć!!
Ha! To mnie zagięłaś! Wchodząc tu żeby przeczytać artykuł nie spodziewałam się, że to będzie o serialu. 😀 Ale fakt, że zapowiada się naprawdę przednio, ciekawy temat. Wpisuję na listę. Ale musi odstać swoje w kolejce, bo przed nim jeszcze kilka innych propozycji. 🙂 Wszystkiego dobrego w nowym roku!:)
Przemawia do mnie, chyba trzeba obejrzeć
Bardzo ciekawy artykuł. Chociaż spodziewałem się opowieści o pisaniu tekstów, śledzeniu blogosfery, pieszczeniu tekstów pod SEO i jeszcze ogarnianiem domu (tak stereotypowo). A tu zaskoczenie. Pozdrawiam.